Raya i ostatni smok opowiada o przygodach samotnej wojowniczki z fantastycznego królestwa Kumandra, która usiłuje odnaleźć ostatniego smoka, aby przywrócić światło i nadzieję w jej podupadłym świecie. Raya and the Last Dragon to kolejna pełnometrażowa animacja Disneya, która jest inspirowana kulturą i tradycją południowo-wschodniej Azji, w tym rejonów Tajlandii, Wietnamu, Kambodży, Malezji, Indonezji i Laosu.
Akcja rozgrywać się będzie w krainie zwanej Kumandrą, w której pięć różnych klanów tworzy Ziemię Smoka. Niestety smoki już dawno minęły, a Kumandra została zaatakowana przez mroczną złowrogą siłę. Tytułowa Raya to samotna wojowniczka, która chce uratować swój świat, zdeterminowana, by znaleźć ostatniego smoka, który według niej ma moc uratowania Kumandry.
Raya i ostatni smok to piękna opowieść o zdobywaniu zaufania i budowaniu relacji międzyludzkich. Nasza bohaterka podróż zaczyna u boku wiernego druha Tuk Tuka (chyba najłatwiejsze pieniądze, jakie w życiu zarobił Alan Tudyk), który jest przerozkoszną wersją gigantycznego pancernika. W czasie misji spotka wiele osób, których będzie musiała przekonać o słuszności swojej sprawy. Jeśli to jej się uda, to zyska kolejnych sprzymierzeńców. Jednak postaci, które stają na jej drodze, mają bardzo dobry powód, by nie ufać obcym.
Przeżywają jakąś traumę, po której trudno jest im się pozbierać. Sama opowieść może wydawać się bardzo schematyczna, bo takich filmów drogi mamy przecież w kinie na pęczki. Jednak twórcy ze studia Disneya wymyślili piękny świat i bardzo ciekawe, wielowymiarowe postaci, dzięki którym widz nie ma uczucia oglądania po raz enty tej samej historii. Od dawna nie miałem tak, oglądając produkcje ze studia Disneya, bym mocno kibicował bohaterce i faktycznie przejmował się jej losem.
W Krainie lodu to, co się stanie z Elzą czy jej siostrą, było mi obojętne. Tu jest inaczej. Każda postać wzbudzała u mnie jakieś emocje. Chciałem poznać ich historię. Czułem ten ból i radość. Przypomniały mi się dobre czasy tego studia, które zaserwowało mi animowanego Aladyna czy Króla Lwa.
Komentarze
Film średni, ale jakość rewelacyjna
kozacki film
jak wam się nie uruchamia player po rejestracji to otwórzcie stronę na nowo, u mnie pomogło
Bardzo świetny film polecam
Zakończenie mnie totalnie zaskoczyło :o
Mnie też :)
8/10
Dzięki za film, nigdzie go nie mogłam znaleźć
dobry polecam
Załaduj pozostałe komentarze...